Bitwa o ul. Ogińskiego w Głuchołazach
Written by Paweł KoniecznyCzujemy się oszukani i wciągnięci w kampanię wyborczą - powiedzieli naszemu reporterowi mieszkańcy ulicy Ogińskiego w Głuchołazach. Na początku tego tygodnia radny opozycji, Kamil Bortniczuk podczas konferencji prasowej przedstawił, jak twierdził, podpisy ponad połowy mieszkańców ulicy, którzy mieli być pozytywnie nastawieni do otworzenia jej dla ruchu. Umożliwienie ruchu na drodze dostępnej jedynie dla mieszkańców posesji byłoby o tyle ważne, że pomogłoby rozwiązać problem z korkami na objeździe zamkniętej po powodzi Powstańców Śląskich. Swoje argumenty przeciwko udostępnieniu drogi przedstawiło około 20tu mieszkańców, wśród nich Michał Małysiak.
{mp3}2013/danek/afera1{/mp3}
Jak dodają mieszkańcy, z ulicy wystają studzienki kanalizacyjne, które zimą nie pozwalają na odśnieżenie ulicy, co może w chłodniejsze dni spowodować spore niebezpieczeństwo. Mieszkańców bulwersuje dodatkowo fakt, że, jak twierdzą, przy zbieraniu podpisów pod dokumentem zostali oszukani.
{mp3}2013/danek/afera2{/mp3}
Dodają mieszkańcy Michał Małysiak i Zdzisław Różewicz. Jak powiedział naszemu reporterowi Jakub Biel z urzędu miejskiego w Głuchołazach, na piśmie, które zostało dostarczone do budynku znajdują się podpisy przedstawicieli zaledwie ośmiu mieszkań z ulicy Ogińskiego, co wbrew przekazanym na poniedziałkowej konferencji prasowej informacjom nie stanowi ponad połowy mieszkańców.
{mp3}2013/danek/biel1{/mp3}
W celu poznania zdania odbyło się więc spotkanie z mieszkańcami ulicy.
{mp3}2013/danek/biel2{/mp3}
Kamil Bortniczuk, radny, który zainicjował akcję z podpisami nie ma jednak wątpliwości, że takim zachowaniem władze nie chcą przyznać skuteczności działań opozycji. - Podejrzewam, że spotkanie w urzędzie miało na celu niedopuszczenie do sytuacji, w której opozycja rozwiązuje realne problemy Mieszkańców. Nie pierwszy raz burmistrz udowadnia, że woli pozostawić problem nie rozwiązany, niż przyznać słuszność działaniom opozycji. - napisał w specjalnym oświadczeniu Bortniczuk. Do sprawy będziemy wracać.