Uczniowie zacierają ręce, a nauczyciele mają problem. Konflikt między nimi a Minister Edukacji trwa
Written by Michał KorczowskiNajmłodsi już zacierają ręce, ponieważ zbliża się świąteczna przerwa od nauki szkolnej. W tym roku szczególnie długa, ponieważ trwająca od 22 grudnia do nawet piątego stycznia. Jednak powód do radości dla uczniów stał się zarzewiem konfliktu pomiędzy Minister Edukacji Narodowej, Joanną Kluzik-Rostkowską a nauczycielami. Chodzi o list otwarty do rodziców wystosowany przez szefową resortu, w którym - jak tłumaczy - chciała poinformować rodziców o tym, że w tym okresie szkoły mają obowiązek zapewnić opiekę ich dzieciom. Nauczyciele jednak nie najlepiej odebrali to posunięcie Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
{mp3}2013/danek/szkola2{/mp3}
Mówi wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Nysie, Alina Stodoła-Walczak i dodaje, że cały problem wynika jednoznacznie z działania minister edukacji.
{mp3}2013/danek/szkola4{/mp3}
Zdaniem wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Nysie, konfliktu nie ma, ale większość nauczycieli zachowanie minister edukacji odczytuje jako motywowane politycznie. Alina Stodoła-Walczak w rozmowie na naszej antenie podkreśliła, że pedagodzy stanowią jedność z rodzicami w procesie wychowania dzieci i zależy im na tym, by polska szkoła istniała i funkcjonowała jak najlepiej. Z kolei minister Joanna Kluzik-Rostkowska tłumaczy, że jej celem nie jest konfliktowanie rodziców i nauczycieli, ale uświadomienie tym pierwszym, że w czasie długiej przerwy świątecznej szkoła ma obowiązek zapewnić ich dzieciom opiekę, co dla wielu rodziców jest nie bez znaczenia, choć - jak argumentuje minister - niekoniecznie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.