Szanse na realizację sportowego marzenia mieszkańców regionu wydają się całkiem realne
Written by Michał KorczowskiKibice siatkówki z utęsknieniem czekają na budowę hali sportowej w Nysie. Czekają na nią również mieszkańcy, którzy fanatykami sportu nie są, ponieważ taki obiekt mógłby służyć różnym celom. Przed wyborami większość kandydatów na rozmaite stanowiska pomysłowi przyklaskiwała. A jak jest po wyborach? Okazuje się, że sprawa wcale nie rozeszła się po kościach. Co więcej, szanse na realizację tego sportowego marzenia wydają się całkiem realne. Jest jednak jeden zgrzyt. Jak powiedział nam Przewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego, Norbert Krajczy, są trzy propozycje lokalizacji takiej hali. W grę wchodzi ul. Sudecka, okolica basenu miejskiego oraz teren w pobliżu stadionu Stali Nysa. A skoro już budowa hali sportowej stopniowo nabiera realnych kształtów, warto upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
{mp3}2013/danek/hala - ponadregionalna{/mp3}
Zdaniem Przewodniczącego Sejmiku Województwa optymalnym rozwiązaniem byłoby połączenie projektu hali sportowej wraz z pomysłem budowy stadionu.
{mp3}2013/danek/hala - stadion{/mp3}
Jak powiedział nam Norbert Krajczy, sprawa budowy hali sportowej w Nysie jest w toku. W związku z nią 30 grudnia Marszałek Województwa Opolskiego, Andrzej Buła, ma odwiedzić Nysę i zapoznać się z istniejącymi projektami. Ma on także obejrzeć halę przy ul. Głuchołaskiej, aby - jak mówi Norbert Krajczy - obejrzeć to, co jest, choć nie powinno być, a jednak funkcjonuje.