Były czerwone serduszka, brzdęk pieniędzy w puszkach i radość z niesienia pomocy innym. Za nami 23. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po koncertach, pokazach, ale przede wszystkim - zbiórce pieniędzy, przyszła pora na liczenie. Upłynie sporo czasu, zanim okaże się, ile w całym kraju zebrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, ale już teraz wiemy, ile do puszek wrzucili mieszkańcy Nysy. Wolontariusze z lokalnego sztabu zakończyli liczenie tuż po 22:30. Udało się uzbierać dokładnie 30555 złotych i 44 grosze. O tym, jak wygląda sama procedura zliczania datków, mówi Paweł Kotylak z nyskiego sztabu.

{mp3}2013/dh/jakwygladaliczenie{/mp3}

Podczas finału ważne było nie tylko zaangażowanie wolontariuszy, ale też mieszkańców. Sporo udało się zebrać podczas licytacji. Pod orkiestrowy młotek trafiły m.in.: koszulka z autografem Kamila Stocha, rękodzieło autorstwa więźniów z Zakładu Karnego w Nysie oraz gadżety przekazane Nysie przez Jurka Owsiaka. Mimo wietrznej pogody na placu przy ul. Kolejowej pojawiły się setki osób, wiele z nich przyciągnęło tradycyjne "Światełko do nieba".

{mp3}2013/dh/obrazek-wosp-1{/mp3}

Nyska kwesta obejmowała ponad 100 puszek. Co prawda nie udało się pobić zeszłorocznego rekordu, który wyniósł ponad 37 tysięcy zł, ale i tak tegoroczny finał można uznać za bardzo udany.

{mp3}2013/dh/ilekasy-1{/mp3}

Nyski sztab WOŚP dziękuje wolontariuszom za zaangażowanie, a mieszkańcom za otwarte serca! :)