W Brzegu setne urodziny świętowała pani Stanisława Szkulepa.
Kosze słodyczy, bukiety kwiatów, a przede wszystkim mnóstwo życzeń - trafiło do pani Stanisławy Szkulepy z Brzegu, która obchodziła swoje setne urodziny. Pamiętali o tym nie tylko najbliżsi. Do jubilatki trafiły prezenty i życzenia także od burmistrza miasta, ZUS-u, a nawet samego premiera Donalda Tuska. Jubilatka nie kryła radości, że w zdrowiu i dobrej kondycji fizycznej doczekała setnej rocznicy urodzin. Podkreślała, że jako osobie religijnej, to właśnie wiara często pomagała jej przetrwać trudne chwile. A tych w życiu pani Stanisławy nie brakowało. Urodziła się 7 kwietnia 1913 roku w Wierzchowiskach, a w czasie wojny mieszkała z mężem w Wołkowysku (dzisiejsza Białoruś). Do Brzegu przyjechała w maju 1946 roku. Z pięciorga dzieci, które urodziła, dzisiaj żyją jedynie dwie córki. Jubilatka ma troje wnucząt i sześć prawnucząt.