W Nyskim szpitalu zmarł 13-latek, uczeń gimnazjum nr 2 w Nysie. Dwa tygodnie temu chłopiec zasłabł podczas lekcji wychowania fizycznego. Pierwszej pomocy udzielili mu nauczyciele, którzy natychmiast  przystąpili do reanimacji – masażu serca i sztucznego oddychania. Następnie nieprzytomne dziecko zabrało pogotowie ratunkowe i przewiozło do szpitala, gdzie chłopiec trafił na odział intensywnej opieki medycznej. Uczeń nie odzyskawszy przytomności zmarł w środę w nyskim szpitalu. Norbert Krajczy, dyrektor ZOZ w Nysie, zdradza, że zostały podjęte czynności, które mają wyjaśnić przyczynę śmierci dziecka.

{mp3}2013/pazdziernik/krajczy{/mp3}

Według nauczycieli szkoły dziecko sprawiało wrażenie zdrowego i wysportowanego. Nic nie wskazywało na to, że może być chore.