Remontowany bardzo długo ale w końcu otwarty dla ruchu. Mowa o moście na ulicy Nyskiej w Prudniku.
- Przeciągający się remont nie wynikał z naszej winny, tylko ze zbyt optymistycznej oceny projektanta, który uznał, że stan mostu jest lepszy niż to się później okazało - wyjaśnia Radosław Roszkowski, starosta prudnicki. W trakcie prac budowlanych wyszło na jaw, że pod warstwą asfaltu jest kompletnie skorodowany beton, co wymusiło zmianę technologii i zakres remontu.
- To podniosło nie tylko znacząco koszty remontu ale też wydłużyło cykl inwestycyjny. Nowe wymagania to kolejne przetargi a czas uciekał - mówi starosta Roszkowski, który jednocześnie przyznaje, że ostatecznie udało się dokończyć inwestycje dzięki dotacji w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, tak zwanych "Schetynówek". Most na ulicy Nyskiej jest jedną z dwóch przepraw w Prudniku, a jego ponowne otwarcie już wpłynęło na zwiększenie płynności ruchu samochodowego w mieście.

Radosław Roszkowski
{mp3}2013/pazdziernik/prudni1{/mp3}