Opolszczyzna walczy o Janosikowe. Zmiany podatkowe wprowadzone przez parlamentarzystów mogą uszczuplić budżet regionu o blisko 10 milionów.  Bogusław Wierdak, przewodniczący Sejmiku Województwa wysłał list z apelem do najwyższych władz w państwie o przyznanie rekompensaty utraconych "Janosikowych" pieniędzy w formie dotacji z budżetu państwa. Problem w tym, że taki apel będzie dopiero głosowany 20 grudnia, podczas obrad samorządu województwa. Opozycja już grzmi, że przewodniczący dopuszcza się samowoli.
Decyzję przewodniczącego Sejmiku Województwa tłumaczy asystent marszałka Daniel Palimąka. - W tej chwili trwa batalia w Senacie w sprawie uchylenia "Janosikowego" dlatego przewodniczący Wierdak zdecydował się na przesłanie tego apelu już teraz. Właśnie po to, aby Senat spróbował się pochylić nad tą sprawą i przyznał racje samorządowcom Opolszczyzny - wyjaśnia Daniel Palimąka. Nie głosowany jeszcze projekt uchwały w formie apelu trafi do prezydenta RP, premiera, ministra finansów oraz marszałków Sejmu i Senatu 
Opolszczyzna rok rocznie z "Janosikowego" dostawała od 8 do 10 milionów złotych.
Co to jest podatek „Janosikowy”? To obowiązkowa wpłata do budżetu państwa wprowadzona w 2003 roku, którą płacą najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych. Stanowi określony odsetek dochodów podatkowych województwa sprzed dwóch lat, a jego wysokość zależy od osiąganych wpływów. (W odniesieniu do gmin opłatę taką muszą uiścić podmioty, których dochody z podatków w przeliczeniu na głowę mieszkańca przekroczą 150% średniej krajowej.)

Daniel Palimąka
{mp3}2013/pazdziernik/palimaka o janosikowym 1{/mp3}