Policyjny negocjator z głuchołaskiego komisariatu odwiódł od samobójstwa 37-latka. Mężczyzna próbował skoczyć z dachu budynku. - Był w słabej kondycji psychicznej w związku z problemami osobistymi. Po badaniu lekarskim trafił w ręce specjalistów - relacjonuje Katarzyna Janas, oficer prasowy nyskiej Policji.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę (14 grudnia) około godz. 19.00. Policjanci z Głuchołaz otrzymali informację o mężczyźnie siedzącym na dachu jednego z miejscowych budynków. - Oficer dyżurny natychmiast na miejsce skierował patrol policji, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Powołany został również zespół policyjnych negocjatorów - mówi Katarzyna Janas. - Na miejscu po kilku minutach był już pierwszy z negocjatorów, który na co dzień jest funkcjonariuszem prewencji w głuchołaskim komisariacie. Funkcjonariusz wszedł na dach budynku gdzie zastał 37-latka. Mężczyzna oświadczył, że chce skoczyć, gdyż ma problemy osobiste. Policjant rozpoczął z nim rozmowę, którą prowadził przez około półtorej godziny - dodaje policjantka.
Profesjonalnie przeprowadzona rozmowa doprowadziła do rozwiązania trudnej i groźnej sytuacji.