Było dużo pracy, ale na tle lat poprzednich ta noc w województwie opolskim była raczej spokojna. Obyło się bez poważnych interwencji, w których mieszkańcy województwa odnieśliby poważne rany. Choć w miarę spokojna, to i pracowita była dla strażaków sylwestrowa noc. Na 20 interwencji, na jakie wyjeżdżali strażacy w województwie najpoważniejszym był pożar domu jednorodzinnego w Opolu. - Doszczętnie spłonęło piętro budynku jednorodzinnego - informuje młodszy kapitan Krzysztof Sobkowicz z opolskiej Straży Pożarnej. - Właściciel domu próbował samodzielnie ugasić pożar. Niestety został trochę poparzony - dodaje kapitan Sobkowicz.
Dużo mniej pracy za to mieli w regionie policjanci. - Noc sylwestrowa na terenie województwa przebiegała wyjątkowo spokojnie - mówi komisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Tylko cztery osoby z lekkimi obrażeniami trafiły do szpitala i po opatrzeniu przez medyków zwolnione zostały do domów - potwierdza rzecznik opolskiej Policji.
Na drogach również nie zanotowano żadnych poważniejszych zdarzeń, a kierowcy wykazali się sporą odpowiedzialnością nie kierując na podwójnym gazie.

Krzysztof Sobkowicz
{mp3}2013/pazdziernik/pozar1{/mp3}

Marzena Grzegorczyk
{mp3}2013/pazdziernik/zenia{/mp3}