Mniejsza liczba osób młodych, sytuacja ekonomiczna, migracje, a także rosnące aspiracje edukacyjne i zawodowe, to tylko niektóre powody spadku liczby małżeństw na Opolszczyźnie. Kazimierz Szczygielski, opolski demograf, twierdzi, że w społeczeństwie pojawiły się dwie tendencje. - Co raz mniejsza liczba potencjalnych małżonków z powodu ich braku fizycznie na tak zwanym rynku małżeńskim. Ponadto brak stabilizacji i związane z tym ryzyko, co będzie jutro - mówi demograf, który zwraca też uwagę, że nowe wzorce życia mają swój udział w spadku zawierania związków małżeńskich. - Mówimy wolność tak, ale nie wolność od odpowiedzialności - dodaje Kazimierz Szczygielski.
Spadek liczby małżeństw jest szczególnie widoczny w gminie Nysa. W 2012 roku zawarto 343 małżeństwa, a rok później już tylko 279. I jak się okazuje, mężczyźni mają więcej szans na związek, bowiem na terenie gminy jest ponad 2,5 tysiąca więcej kobiet w wieku umożliwiającym zawarcie małżeństwa.

Kazimierz Szczygielski
{mp3}2013/pazdziernik/kazimierz o powodach braku{/mp3}