Liczne kontrowersje wzbudził czas liczenia głosów w wyborach do Europarlamentu. Na ostateczne wyniki musieliśmy czekać 24 godziny. Wzbudziło to podejrzenia części działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Jeden z liderów ugrupowania, Joachim Brudziński zademonstrował nawet, w jaki sposób członkowie komisji wyborczych mogliby fałszować głosy. Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości wysunął nawet propozycję weryfikowania wyników wyborów na własną rękę.

{mp3}2013/danek/liczenie glosow2{/mp3}

I rzeczywiście, końcowe rezultaty liczenia głosów zostały ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą w poniedziałek o godzinie 21:00.

{mp3}2013/danek/liczenie glosow{/mp3}

Zdaniem Daniela Palimąki skomplikowana procedura liczenia głosów przyczyniła się do tego, że PKW trzykrotnie podawała wyniki, które ulegały jednak zmianie. Warto dodać, że zdaniem PKW tym razem podliczanie głosów przebiegło i tak najszybciej w historii eurowyborów w Polsce.