Po ostatnich ulewach i powodzi w regionie istniała możliwość zanieczyszczenia wody w Białej Głuchołaskiej. Dlatego spółka AKWA była zmuszona uruchomić rezerwy oraz studnie głębinowe. Cały czas prowadzone były jednak badania wody i infrastruktury, które wykazały, że nie ma już żadnego zagrożenia zanieczyszczeniem - zarówno po stronie polskiej, jak i czeskiej. W związku z czym spółka Wodociągi i Kanalizacja AKWA Nysa rozpoczęła ponowny pobór z rzeki. Mieszkańcy nie muszą się już więc obawiać, że z kranów nie popłynie woda.