Miał odpowiadać za napaść, po czym pobił własnego obrońcę. Mowa o 40-latku z województwa dolnośląskiego. Do sprawy doszło w Sądzie Rejonowym w Prudniku. Mężczyzna miał odpowiadać z wolnej stopy, nie był więc pilnowany przez funkcjonariuszy. Zaatakował swojego obrońcę przed wejściem na salę sądową, rozprawa nie zdążyła się zatem rozpocząć. Mężczyzna był na tyle agresywny, że oskarżyciel zmuszony był wezwać funkcjonariuszy. 40-latek został zatrzymany, teraz zostanie zbadany pod kątem poczytalności. Nie wiadomo, co było przyczyną jego irracjonalnego zachowania.