To już pewne - budżet gminy Nysa zostanie uszczuplony o kwotę miliona trzystu tysięcy złotych. A wszystko z powodu problemu z policzeniem uczniów gminnych szkół. I choć mogłoby się wydawać, że nie jest to trudne do oszacowania, to jednak popełniono błąd, który dla gminy będzie bardzo kosztowny. Burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz przyznaje, że sytuacja jest beznadziejna, ponieważ wszystkie instancje zadecydowały, że karę nałożoną przez ministra finansów trzeba będzie zapłacić.

{mp3}2013/danek/afera2{/mp3}

Czyli w ciągu trzydziestu dni. I choć - jak wyjaśnia burmistrz - przyczyną uszczuplenia budżetu jest najpewniej ludzki błąd, to skala pomyłki jest trudna do zaakceptowania. Zdaniem burmistrza wina może leżeć m.in. po stronie braku nadzoru nad Gminnym Zarządem Oświaty. I choć błąd jest kosztowny, to jest cień szansy na odzyskanie przynajmniej części kwoty.

{mp3}2013/danek/afera3{/mp3}

Oprócz odzyskania chociaż części kary najważniejsze - zdaniem burmistrza - jest teraz podjęcie kroków, które pozwolą w przyszłości uniknąć pomyłek tak kosztownych dla gminy.