Trwają rozmowy w sprawie przejęcia przez gminę Nysa terenów po dawnym FSD
Written by Michał Korczowski"Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". A wypadku terenów po dawnym FSD w Nysie tak właśnie jest. Starania władz miasta o pozyskanie niemal 20 hektarów gruntów, które od dawna stoją odłogiem, przyniosły rezultat, a sprawa nabiera impetu.
{mp3}2013/danek/fsd - transakcja jak najszybciej{/mp3}
Właściciel przedstawi wycenę gruntu, a gmina swoją ofertę kupna. Zdaniem burmistrza Kordiana Kolbiarza negocjacje powinny przebiegać bez problemu i w miłej atmosferze, a cena będzie wypadkową propozycji obu stron. Sytuacja jest korzystna tym bardziej, że spółka zarządzająca gruntem po dawnej fabryce jest obecnie skłonna wyprzedawać swój majątek, co dla gminy stanowi wielką szansę, której nie zamierza ona zmarnować. Wyjaśnia Kordian Kolbiarz, dodając, że teren, który obecnie straszy, jeszcze w tym roku stanie się własnością gminy i szybko zacznie na siebie zarabiać.