Niewystarczające oznakowanie przejścia dla pieszych i nieuwaga kierowców, to przyczyny potrąceń przechodniów, do których doszło w ubiegłym tygodniu na ulicy Piłsudskiego w Nysie. Tadeusz Dunat, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego nyskiej Policji uważa, że winny takiego stanu rzeczy jest zarządca drogi. - Zarządcą jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która wydawała zezwolenie na to całe rozwiązanie. Mam uwagi co do nich, że wydając zezwolenie powinni od inwestora wymagać więcej. Lepszego rozwiązania komunikacyjnego w tym miejscu - zaznacza naczelnik Dunat.
Sugestie Policji zostały już zgłoszone zarządcy. Spotkanie mające na celu wypracowanie koncepcji poprawy bezpieczeństwa na ulicy Piłsudskiego, ma odbyć się  już niebawem.

Tadeusz Dunat
{mp3}2013/pazdziernik/dunat2{/mp3}