Pogoda za oknami sprzyja motocyklowym przejażdżkom. Na ulicach Nysy widać coraz więcej miłośników jednośladów, ale jazda motorem to nie tylko wiatr we włosach, ale też problemy z parkowaniem. Słuchacze zwrócili się do nas z pytaniem, jak wygląda kwestia parkowania motocykli w Nysie. Czy należy wykupować bilet? Gdzie go zostawić, żeby nie zwiał go wiatr, czy nie zabrał przechodzący dowcipniś? 
- Każdy motocyklista parkujący w strefie płatnego parkowania w Nysie ma obowiązek kupienia bileciku. Nie musi go jednak zostawiać przy pojeździe, a może na przykład schować do kieszeni i pokazać kontrolerowi, jeśli ten tego zażąda - informuje Grzegorz Smoleń, komendant Straży Miejskiej w Nysie. - W przypadku, gdy kontroler, podczas nieobecności motocyklisty wystawiłby wezwanie do zapłaty, należy udać się z nim do Urzędu Miejskiego. Tamtejszy Wydział Gospodarki Komunalnej i Drogownictwa anuluje mandat po okazaniu ważnego biletu, który mogliśmy mieć na przykład w kieszeni - dodaje komendant Smoleń.
Warto dodać, że motocykle powinny być parkowane według takich samych zasad jak samochody. - Wzdłuż krawędzi jezdni, chyba że znaki wskazują inaczej - wyjaśnia Grzegorz Smoleń.

Grzegorz Smoleń
{mp3}2013/pazdziernik/bilet2-cojakmandat{/mp3}