Starosta nyski, Adam Fujarczuk, powołał zespół, który ma pomóc w odzyskaniu miliona złotych firmom, które wykonywały prace przy modernizacji koryta Nysy Kłodzkiej. Przedsiębiorstwa do tej pory nie otrzymały zapłaty.
Przypomnijmy, sprawa ma związek z upadkiem wrocławskiej firmy, która była jednym z wykonawców prac. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że inwestor podpisał umowę z wykonawcą, ten z podwykonawcami, a ci z nyskimi firmami.  Przedsiębiorcy nie otrzymali zapłaty w łącznej kwocie łącznej blisko miliona złotych. Okazuje się, że w podobnej sytuacji są też brzeskie firmy, które pracowały przy modernizacji Nysy Kłodzkiej i także nie dostały pieniędzy.
W przyszłym tygodniu starosta ma spotkać się w tej sprawie z przedstawicielami Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej z Wrocławia.